Bez żadnej przesady można stwierdzić, że telekomunikacja napędza współczesny świat. Bez komputerów, telefonów i skomplikowanych systemów komunikacja, szybka transmisja danych, a co za tym idzie funkcjonowanie większości urządzeń byłoby niemożliwe. Za prawidłowe funkcjonowanie globalnych systemów odpowiedzialne są kable telekomunikacyjne.
Spis treści:
Najprościej rzecz biorąc, kable telekomunikacyjne odpowiadają za cyfrową lub analogową transmisję danych. W pierwszej kolejności możemy je podzielić na te, które przeznaczone są do montażu wewnątrz budynków, oznaczone symbolem YTKSY oraz kable zewnętrzne, przystosowane do montażu bezpośrednio w ziemi i studzienkach kablowych. Ten rodzaj kabli oznaczony jest symbolem XZTKMXPW. Do kabli telekomunikacyjnych należą również przewody alarmowe oznaczone jako YTDY. Te, mogłoby się wydawać nieco tajemnicze symbole, to nic innego jak zakodowana informacja o materiale z jakiego wykonany jest dany przewód, o rodzaju powłoki, żyłowania i innych parametrach technicznych.
Kolejny, bardzo istotny ze względu na zastosowanie, jest podział kabli na ekranowane i nieekranowane. Co to oznacza? Kabel ekranowany jest bardziej odporny na zakłócenia i zniekształcenia sygnału. Jest jednak znacznie droższy od kabla nieekranowanego. Dlatego droższą wersję kabli telekomunikacyjnych zaleca się do budowania instalacji narażonych na zakłócenia: hale, szpitale czy stacje benzynowe. Kabel nieekranowany znajduje powszechne zastosowanie w sieciach telefonicznych i informatycznych.
Szeroki wybór kabli ekranowanych i nieekranowanych znajdziesz tutaj.
W bardziej szczegółowym podziale kabli możemy wyróżnić następujące ich rodzaje:
Przedstawione wcześniej rodzaje kabli, to tylko część możliwego podziału przewodów telekomunikacyjnych. Ciągle rozwijające się technologie oraz nieustanne zapotrzebowanie na szybszy przepływ informacji, sprawiają że telekomunikacyjna rzeczywistość zmienia się z dnia na dzień. Dziś to kable światłowodowe odpowiadają na potrzeby większości użytkowników i stanowią podstawę rozbudowanych systemów teleinformatycznych. A jutro? Kto wie?
Powrót do bloga