W mowie potocznej oba te pojęcia uchodzą za synonimy, ale specjaliści – elektrycy i instalatorzy – dobrze wiedzą, że tych dwóch nazw nie powinno używać się wymiennie. Na czym więc polega różnica między kablem a przewodem? Dowiesz się tego poniżej.
Przewód składa się z żyły, czyli materiału przewodzącego, najczęściej miedzi. Wyglądem przypomina drut, linkę lub szynę. Co ważne, te elementy obwodu elektrycznego posiadają tylko jedną żyłę – w przeciwieństwie do kabli, które mogą być zbudowane z co najmniej jednej żyły, ale bardzo często zawierają ich kilka. Z reguły każda z nich posiada osobną izolację, ale wszystkie są zamknięte w jednej osnowie. Bardzo często spotykanym wariantem są na przykład elementy 3-żyłowe. Z tego względu można powiedzieć, że każdy przewód jest kablem, ale nie odwrotnie. Oba elementy różnią się jeszcze kilkoma aspektami.
Jednym z podstawowych czynników odróżniających kable od przewodów jest też izolacja. W przypadku tych pierwszych występuje ona obowiązkowo, w przypadku drugich – niekoniecznie. Ze względu na (nie)obecność izolacji zmienia się także zakres zastosowania danego wyrobu. Dzięki obecności powłoki ochronnej (a nierzadko też dodatkowych wzmocnień mechanicznych) kable można stosować nie tylko we wnętrzach, ale też w ziemi lub nawet pod wodą. Co więcej, wykorzystuje się je również w konstrukcjach i instalacjach o bardzo wysokim napięciu. Przewody zaś nadają się przede wszystkim do użytku wewnętrznego. Maksymalne napięcie, przy którym można je wykorzystać, wynosi 6 kV.
Podsumowując, spośród tych dwóch elementów kable uchodzą za trwalsze i bardziej wszechstronne. Pomimo tego, że w mowie potocznej obie nazwy oznaczają mniej-więcej to samo, to specjaliści dobrze wiedzą, na czym polegają różnice między nimi. Również w sklepach z akcesoriami elektrycznymi spotkamy się z tym rozróżnieniem. Jeśli nie jesteśmy pewni, jakiego produkty poszukujemy, warto zasięgnąć porady u sprzedawcy.
Powrót do bloga